Trochę się zmieniło, odkąd porzuciłem erpegi i zająłem się innymi rzeczami. To już trzy i pół roku. Przez cały rok 2025 zastanawiałem się, czy o tym napisać. Przede wszystkim zmieniło to, jak postrzegam samego siebie. Przez te kilkanaście lat erpegowania (2006-2022), przede wszystkim czułem się erpegowcem. Dzieliłem "siebie" na kreowaną przez siebie osobę erpegowca-blogera-twórcy oraz … Czytaj dalej Krótka autorefleksja
Autor: Mansfeld
Dwa lata strzelania z łuku
Dziś właśnie (30 maja) mijają dokładnie dwa lata odkąd rozpocząłem swoją przygodę z łucznictwem. Wtedy to przeszedłem swój pierwszy trening łuczniczy. Już z własnym łukiem, wtedy to Rolan Snake na 22 funtach naciągu. Trwał on 70 minut, wystrzelałem 150 strzał z odległości 15 metrów. Nie tyle to pamiętam, co najzwyczajniej zanotowałem wtedy. Tak, od tamtej … Czytaj dalej Dwa lata strzelania z łuku
Raport Łuczniczy 2/2025
W lutym zaszło wiele zmian w moim łucznictwie. Przede wszystkim, zmieniłem łuk na nowy (łuk wschodni stylu chińskiego, Hou Yi Vegh). Po drugie, zauważyłem że tzw. "Target Panic" ostatecznie mnie ogranicza i muszę zmierzyć się z tym problemem. Na szczęście nie miałem w lutym żadnych zawodów. OK, druga próba eliminacji do III Rudy do Wielkiej … Czytaj dalej Raport Łuczniczy 2/2025
Raport Łuczniczy 1/2025
Nowy rok, nowy... cykl blogowy. Zdecydowałem, że będę co miesiąc przedstawiać swoją aktywność łuczniczą. Ważne momenty, rezultaty zawodów, inne kamienie milowe. Statystyki też jakieś będą, ale felietonistyki więcej. Okres Grudzień-styczeń to między innymi zawody korespondencyjne oraz ostatnie halowe w sezonie (no dobra, Liga Centralna również). Wydawałoby się, że zima to kiepski sezon na łucznictwo (przynajmniej … Czytaj dalej Raport Łuczniczy 1/2025
Podsumowanie mojego roku 2024
Czas podsumować jak się spędziło rok 2024. Uczyniłem to za ubiegły rok; jest o czym pisać za obecny mijający. Wtedy napisałem, że rok 2023 między innymi był "rokiem perturbacji". Jak było w tym roku? W skrócie, było o wiele stabilniej, przynajmniej w życiu prywatnym. Główne kryzysy miałem w łucznictwie, w sezonowym nawrocie depresyjnym. Na pierwszy … Czytaj dalej Podsumowanie mojego roku 2024
Odzyskanie formy łuczniczej
Długo nie pisałem na tym blogu. Głównie dlatego, ponieważ nie czułem się pewnie ze swoim hobby - łucznictwem. Przez wiosnę oraz lato 2024 zaliczyłem spadek formy, wręcz kryzys. W lipcu zasięgnąłem lekcji i zmieniłem swoją technikę strzelania. Innymi słowy, nie czułem że jest sens pisać notki blogowe o tym, jak zmagam się z hobby. Kto … Czytaj dalej Odzyskanie formy łuczniczej
Spadek formy w strzelaniu
W marcu 2024 doświadczyłem po raz pierwszy w życiu czegoś takiego jak "spadek sportowej formy". Trudno inaczej wytłumaczyć to, że zacząłem dużo gorzej strzelać. Skupienie prawie dwa razy szersze, o wiele gorsze wyniki na klubowej ścieżce łuczniczej. O ile nie wygranie zawodów halowych to jeszcze kwestia chwilowego kryzysu, to dalszych rezultatów nie da się tym … Czytaj dalej Spadek formy w strzelaniu
Kotlina pełna Scytów – Odcinek 3 [870-871]
Trochę powoli toczą się same postępy w rozgrywce. Czemu się dziwić? Data startowa 867, władca nie ma dobrych statów (a jego Stewardship to 2, to samo w sobie daje -12% do podatków z domeny). Ale przynajmniej pierwszych przyjaciół ma! Nawet zastanawiam się, czy nie zacząć "produkować" sobie claima na jakieś pojedyncze prowincje, aby przynajmniej coś … Czytaj dalej Kotlina pełna Scytów – Odcinek 3 [870-871]
Turniejowanie w lutym 2024 roku
W lutym 2024 roku wróciłem do uczęszczania na turnieje łucznicze. Miałem od nich małą przerwę, od 25 listopada 2023. Owszem, po drodze wziąłem udział w trzech korespondencyjnych, ale to co innego i nie to samo. Opisuję tutaj swoje wrażenia oraz obserwacje z dwóch turniejów: lokalny z Poznania oraz swój debiut w Lidze Centralnej 3D w … Czytaj dalej Turniejowanie w lutym 2024 roku
Kotlina pełna Scytów – Odcinek 2 [868-869]
Kiedy rozgrywałem następne dwa lata na potrzeby odcinka, myślałem że będzie równie gęsto z wydarzeniami co w roku 867. Cóż, było spokojniej, ale przynajmniej wiem że mogę troszkę więcej grać na tym sejwie. Swoją drogą, nie rozgrywam wiele lat na przód. To zatem żółwie tempo, ale przecież mogę grać na innych zapisach gry w międzyczasie, … Czytaj dalej Kotlina pełna Scytów – Odcinek 2 [868-869]
Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz.