Spodziewałem się, że odcinki będą krótsze niż 8-10 lat rozgrywki, jak to było z pierwszym moim AARem w życiu z Crusader Kings 1. Natomiast musiałem obciąć ten odcinek na końcu roku 867! Trochę się wydarzyło – wliczając „decyzje dnia 1 stycznia” – przez te 12 miesięcy w grze! Mój pierwotny plan zmieszczenia się w 10 tysiącach znaków nie zawsze może się udać (tutaj – ledwo ledwo!) Póki co będę starał się pisać odcinki nie dłuższe niż na 20 tysięcy znaków (pomijając wstęp oraz „Technikalia”). Dodam, że nie będę często stosował dialogów w narracji, w porównaniu do odcinka zerowego…

Technikalia
| DLC: The Royal Court Garments of the Holy Roman Empire Mods: Displayed Birth and Death Dates Better Barbershop Immersive More Dynasty Prestige In My Humble Opinion More Diplomacy/Decision Options Nameplates Nicknames+ Social Relations Expanded (SRE) VIET Events – A Flavor and Immersive Event Mod Invite Debiutantes Rescue & Vengeances Inheritable Relations Better Map Graphics Better Battles Updated Lifestyles Improved Sex and Sorcery Dynamic Trade Routes Trade Maps DTR |
Cały rok 867

Nim hīnāysa Vikarma II ruszył stawić się na dzisiejsze zwołanie dworu, musiał przemyśleć swoją strategię na politykowanie. Dotąd nabył trochę wprawy w zdobywanie przyjaciół, ale to dla Khotan jest za mało. Tak długo, jak miasto-królestwo będzie mieć dobre relacje z sąsiednimi oraz pobliskimi władcami, tak długo będzie bezpieczne. Przynajmniej sam hīnāysa tak twierdzi! Poniekąd to ważniejsze nawet od tego, jakim prestiżem cieszy się sam scytyjski król…
Na początku audiencji roku 1410 [867 CE] Vikrama II musiał za dwie matki rozstrzygnąć, czyja jest synem swojego chłopca. Ale nie tylko to było stawką tego osądu. Władca musi bowiem zwracać uwagę na to, jak jego wasale zareagują na decyzje moralne właśnie takie jak ta. Vikrama zdecydował, że to niejaka Praniyata – młodsza z kobiet – jest „właściwą” matką. Liczy na to, że zaskarbi w ten sposób szacunek o swojego tochariańskiego namiestnika ziemskiego, marzobana Yugaraje. Wychowywać obcego chłopca to byłaby potwarz! Dla jego rodu, dla jego dwóch synów, dla jego żony i właściwie dla reszty dworu oraz sakaskiej szlachty także!
Nie przeszkodziło to jednak królowi Vikarmie przygarnąć na dwór dziewczynkę Alyohjah. Szlachetnie urodzona (z rodu Gahjag), ma wkrótce być wychowywana na uczoną! Ku uciesze swojej jedynej żony, Sutoki…

Ostatnim gościem godnym odnotowania był jakiś mędrzec w sędziwym wieku (niemal 80 lat!), który próbował przekonać dwór oraz samego hinaysę do tego, że ród Vijaya wywodzi się z mitycznych legend. A właściwie, chciał wyłudzić pieniądze na rozgłaszanie tego. Król Vikarma II sam dobrze wie, że jego lud żyje w Kotlinie od tysiąca lat, zaś sam ród Vijaya panuje nad nim od ośmiuset lat!

Sam dwór w Khotanie w istocie jest podrzędnym, acz i tak trochę służby kręci się po pałacu. Vikarma II zdecydował, że językiem dworskim będzie rodzimy scytyjski [khotański]. Należy nadmienić, iż przed podbojem miasta-królestwa przez Imperium Tybetańskie (VII wiek. n.e.), na dworze mówiono według mowy Państwa Środka ze wschodu. Jednak Vikarma II nie zna tego języka!

Nadwornym lekarzem został rajguru Wenben. Praktycznie jako jedyny na dworze ma jakiekolwiek pojęcie z medycyną, a przede wszystkim – dostęp do ksiąg oraz umiejętność wydedukowania, jak kogoś wyleczyć.

O ile sztandary rodowe oraz święta gałąź figowca są w bardzo dobrym stanie, to hinaysa za ambicję wziął sobie to, aby ten stan pozostał jak najdłużej! Niestety, nie miał za wielu kandydatów na nadwornych antykwariuszy. Wybrał szlachetnie urodzoną dwórkę Yenę głównie dlatego, ponieważ jest nieśmiała (więc polubi pewne odosobnienie od ludzi na rzecz artefaktów) oraz porównywalnie wykształcona co rajguru…

Król chciał też ustanowić urząd nadwornego guwernanta, lecz przypomniał sobie jak niewielkim dochodem w monetach, jadeicie i jedwabiu dysponuje. „Płaciłbym mu znacznie więcej niż lekarzowi i antykwariuszce!” – pomyślał Vikarma II. Ostatecznie władca nie zdecydował się jeszcze na to, kto będzie kształcił jego dwóch synów (i przyszłe dzieci). Jedyny godny uwagi kandydat – zbrojny o imieniu Shiresala – jest niezłym dowódcą i zna się na wojskowości, ale właściwie tylko na tym…
Królestwo trzeba nie tylko bronić, ale też rozwijać! Królowi Vikarmie marzy się podporządkowanie sobie wszystkich sakajskich możnowładców. Ale przede wszystkim potrzebuje sojuszu! O ile sąsiedni „mały” hinaysa Dharma z Kashgaru nie specjalnie lubi się z Vikarmem II, to on sam stoi w jeszcze gorszym położeniu! Włada bowiem bramą Jedwabnego Szlaku na zachód, ściśnięty pomiędzy chanatem ujgurskim a muzułmanami. Wysłał propozycję, aby Dharma wydał swą siostrę Yasaman za drugą żonę dla Vikarma. Wkrótce posłaniec z listem wrócił do Khotanu z wieścią, że Dharma „zgodził się bez wahania”!
Yasaman i tak nie była dobrą mistrzynią szpiegów w Kashgarze…
Przy okazji, trochę to rozwiązało „uwagę” rajguru Wenbena o tym, że władcy khotańskiemu wypadałoby mieć więcej niż tylko jedną żonę. W tej kwestii hinaysa nie był w stanie znaleźć jeszcze trzeciej kandydatki, godnej gwarancji sojuszu…

Król Vikarma II wysłał też listy do swoich wasali z rady dworskiej. O ile kanclerz oraz mistrz szpiegów mają kontynować swoje zadania (pierwszy miał dbać o relacje zagraniczne, drugi – pilnować, aby dwór nie przesadził z intrygami), to pozostali mieli ciekawsze rozkazy.
Rzecznik rady osady Dondan Oilik, marszałek Visma, ma szkolić jak najwięcej dworzan w obsłudze broni oraz studiowaniu taktyki i strategii. Ponieważ królestwo Khotan nie dysponuje ilością, mężni mobarezowie będą musieli się wykazywać w przyszłych bitwach. Oby ich było jak najmniej!
Namiestnik ziemski, marzoban Yugaraye, otrzymał polecenie udania się do ziemi keryijskiej, aby spróbować znaleźć więcej ziem pod dogodne przyszłe hodowle oraz uprawy ziem oraz ściągać zbiegów i uchodźców z Wielkich Gór (albo i pustyni) do osiedlenia się. [obecnie development prowincji Keriya to 2]

Z tym ostatnim, król Vikarma bardzo pragnie poprawić relacje. O ile raczej na pewno dałby radę stłumić jego ewentualny bunt, hinaysa nie jest na to w pełni gotowy. Poza tym, Yugaraje jest całkiem kompetentnym zarządzcą – z a w s z e m o ż e b y ć g o r z e j…
Łucznicy piesi oraz ciężka piechota będzie musiała jeszcze służyć królowi Vikarmowi II. Przede wszystkim dlatego, ponieważ nie stać go na rozwiązanie tej drugiej jednostki i szybką reformę swojej małej armii. Poza tym sam marszałek Visma pocieszył władcę, tym, że wielu wodzów tybetańskich ma w swoich szeregach włóczników i pikinierów. Setka ciężkich pieszych w sam raz przeciwko nim!
Hinaysy marzy się powołanie konnej jazdy, ale to nie te czasy. Vikarma II zdecydował, że jak tylko znajdzie dogodny czas i środki, rozpocznie budowę kawalerii od lekkiej, zwyczajnej jazdy…

Dzięki mariażowi politycznemu, król khotański mógłby już przekonać sąsiedniego hinaysę do tego, aby uznał zwierzchnictwo miasta Khotan w zamian za stosunkowo skromne zobowiązania. Ale to nie zadowala Vikarma II. Póki co, niech muzułmanie na zachodzie nie widzą „zbyt ambitnego” króla z Kotliny…
Z ciekawostek: Kashgar znane jest z myśliwych łowiących futra zwierząt, polowanych na zboczach gór z północy.

Już w następny miesiącu [luty 867], na dwór stawił się szlachetnie urodzony mobarez o imieniu Vidakai. Niebawem w średnim wieku, przede wszystkim utalentowany dowódca i niezły wojownik. „Musiał służyć mojemu ojcu albo któremuś z Miast Saka, jeszcze przed rozpadem Imperium Tybetańskiego”
– pomyślał hinaysa. Władca nawet nie wahał się przed zatrudnieniem go, gdy Vidakai z rodu Ca sam zaoferował się na służbę!

Powód, dla którego król khotański trzyma w skarbcu nienajskromniejsze dobra [127 gold]. Ambicja, aby w swoich ziemiach znacząco zabrać piaskom pustyni obszar, na którym uprawiano by pszenicę oraz inne zboża. Koszt tego typu przedsięwzięć jest jednak wysoki, głównie ze względu na lokalny niedobór materiałów oraz narzędzi budowlanych…

W międzyczasie, król Vikarma II uznał, że w przyszłości nawiązanie języka z tybetańskimi wodzami może okazać się potrzebne. Jak będzie trzeba, to i nawet z obecnym gyalpo Nandé Ösungowi, którzy włada sporą połacią Tybetu…

Wraz z nastaniem wiosny [koniec marca 867], na dwór khotański przybył poszukiwacz przygód, który pragnie dofinansowania jego ekspedycji do Persji. Ponoć z odległej Persji – ziemi z której starożytni Vedowie oddalili się na zachód tworzyć wielkie imperia – można odzyskać wspaniałe artefakty. Niestety, stan skarbca nie pozwala na takie fanaberie!
Wiosną [kwiecień-maj 867], wódz tybetański Gekhö zebrał ponad siedmiuset wojów, aby splądrować ziemię Keriya. Król Vikarma II niezwłocznie rozpoczął zwoływanie wojska na odsiecz, lecz zaciąg przekroczył tydzień. A jeszcze dłużej zajął wymarsz. Niestety, dało to wystarczająco dużo czasu, aby Gekhö splądrował połowę ziem, w tym koni, wielbłądów, owiec oraz pszenicy. Plus tuziny osób pod niewolę!
Dowódcą odsieczy został mobarez Vidakai z rodu Ca, ledwo co najęty na dwór. Natomiast Vikarma II z ciężkim bólem serca przeznaczył część swoich środków na to, aby odbudować Keriyę.
Vidakai wykazał się i to niesamowicie! Zajęci pilnowaniem plądrunku Tybetańczycy nie byli w stanie poradzić sobie nie tylko w obliczu przewagi liczebnej Saka. Już pierwsze salwy strzał mocno podkruszyły ich szyki, zaś frontalny atak okazał się jedynie formalnością! Co najmniej trzystu Tybetańczyków nie zdołało ujść z życiem! „Czyżby ciężka piechota jednak spełniała swoje zadanie?” – hipotetyczna myśl monarchy.
Bogaty był łup po wodzu Gekhö! Oprócz odzyskanych zwierząt, żywności oraz dóbr, pozyskano wiele cennego oręża oraz zbroi nadającej się do ponownego użytku. Sam hinaysa był zaskoczony tym, z iloma wypchanymi wozami

Jest pewna ironia w tym, że to co splądrowano na wschodzie w Keriyi, na zachodzie w Karghaliku zainwestowano! Projekt pustynnych plantacji wkrótce rozstał rozpoczęty. Kilka lat zajmie doczekanie się pierwszych owoców tego przedsięwzięcia!

U zaraniu lata [czerwiec 867] na dwór w Khotanie dotarła wieść o tym, że marzoban Yugaraje czuje się bardziej Saka niż Tocharianinem. Faktem jest to, że na swoim skromnych włościach przyjął zarówno język, jak i obyczaje ludu, którym bezpośrednio zarządza.

Vikarma II oraz jego nowa, druga żona Yasaman, bardzo sobie przypadli do gustu! Nawet przedłużający się kiepski stan samopoczucia kobiety nie przeszkodził temu, aby prawie dziewięć miesięcy od ślubu [18 września 867] ogłosić, że jest w ciąży! Czy to będzie trzeci syn, czy pierwsza córka hinaysy? Władca khotański bardzo liczy na córki, aby nie dzielić dalej ziemi w spadku! Córki to sojusze, albo przynajmniej silne więzi pomiędzy mobarezami i pozostałymi dworzanami!

Marszałek Visma sprawował swoje nowe zadanie bardzo dobrze. Jeszcze przed starciem z Tybetańczykami, dwóch mobarezów poprawiło swoje władanie orężem. Zimą roku 1410 [grudzień 867] jeden z mobarezów, Shiresala, mógł się pochwalić tym, że jest obecnie „najlepszym z uczniów” Vismy! Swoją drogą, ten sam mobarez jest znany ze swoich poematów, które wiosną nawet recytował Królowej Sutoce! Ku przyzwoleniu Vikarmy II…
Tak oto domknął się rok 1410 od Oświecenia Lorda Buddhy!















