Przegląd Twierdzy Powszechnej 8/2021

Nie wszystko erpegowo wyszło mi, co chciałem, na sierpień. To znaczy, w liczbach wychodzi nieźle. 8 sesji – cztery jako gracz, pięć poprowadzonych. Trzy erpegi: Burning Wheel, October Rust, Apocalypse World 2nd.

Jakoś obecnie nie mam chęci do rozglądania się za innymi, nowymi erpegami. Może to dlatego, ponieważ musiałbym sobie te sesje samemu zorganizować?

Ta liczba – 8 sesji – wygląda dziwnie systematycznie, z perspektywy poprzednich miesięcy. Niemniej jednak w sierpniu miałem problem z prowadzeniem swoich kampanii:

  • The Solar System (The Elder Scrolls) miała większą obsuwę niż planowaną, a ostatecznie jeden z trójki graczy i tak musiał zrezygnować. Postanowiliśmy nie forsować gry w składzie 1+2 (ani dokładać kogoś w środku tej małej kampanii), więc postanowiliśmy zakończyć rozgrywkę. Udało nam się rozegrać łącznie cztery sesje, co w sumie stanowi niewiele poniżej mojego progu rozczarowania. Grało i prowadziło się nieźle, ale trochę za krótko: nawet jak na TSS…
    • Summa summarum, TSS sprawdza się do grania w settingu TES i może kiedyś wrócę do tego pomysłu na kampanię.
  • Do Apocalypse World 2nd wróciliśmy dopiero w czwartym tygodniu od ostatniej sesji. Stąd tylko dwie sesje w sierpniu.

Jak widzicie, gdyby nie te obsuwy i niepowodzenia, spokojnie dobiłbym do około 13-15 sesji w sierpniu. Prawdopodobnie równie często testowałbym October Rust.

Lista rozegranych sesji alfabetycznie:

  • Apocalypse World 2nd [Prowadzę, 2 sesje]: Pierwszą z tych dwóch sesji (szóstą w kampanii) czułem, jakby to była kolejna „pierwsza”: musieliśmy się ponownie zgrywać, przypominać sobie rzeczy, a postacie będące w różnych lokacjach tylko podbijały to uczucie. Niemniej, ta sesja wyszła 7,5/10, dwie frakcje niezależne zdążyły upaść. Natomiast na drugiej sesji doszło do „porządkowania gruzów” po poprzedniej sesji, tygodniowych gigów oraz dogadywania się z NPCami z sąsiedztwa. Plus doszło do odsłonięcia kilku gorzkich prawd…
  • Burning Wheel [Gram, 4 sesje]: Udaje nam się grać tydzień w tydzień, aczkolwiek sesje są krótkie: trwają od 2 do 3 godzin, co zostawia nas w perspektywie krótkich scen i częstego realizowania tylko 1-2 Beliefów per postać. Ale to jedyny główny mankament tej kampanii. Czuję się dziwnie z tym, że ludzie – dla których BW to nowość – z zaangażowaniem podchodzą do nauczenia się tej gry i wstępnie ją „kupują”. Miałem wiele obaw, ziściła się jedynie ta odnośnie czasu na grę…
    • Sama kampania to intryga mająca na celu obalenie starego skorumpowanego porządku w mieście Dolomii i kopalniach obok, czyli „my przeciwko rodowi Paloti oraz frakcji kooperujących z nimi krasnoludów”. Gram lordem justycjariuszem z dworskim obyciem oraz wcześniejszym stażem jako poborca podatkowy. Pozostałe postacie to: krasnolud awanturnik z ambicjami (o kopalnię i swoje rzemiosło) oraz upadły elf intrygant i asystent antagonisty kampanijnego. Wbrew obrazkowi, cała nasza trójka kooperuje ze sobą, póki co.
  • October Rust [Prowadzę, 2 sesje jednostrzały]. Postanowiłem, że spróbuję doprowadzić projekt własnej gry do końca. A to oznacza testy. A to też sprawia, że po testach trzeba wprowadzać poprawki do gry, uzupełniać instrukcję gry. Zwłaszcza po tym, jak ktoś z zewnątrz przetestował OR i wyraził swój obszerny feedback. Skróconą historię tych sesji przedstawiam według zmian w samym OR:
    • Po 1. sesji w sierpniu [wersja 0.3alfa], okazało się, że nowy framework gry działa, ALE degradacja postaci postępuje za wolno/słabo. Wprowadziłem poprawki uzgodnione z testerami, wypuściłem wersję 0.4beta – pierwszą publiczną.
    • Drugą sesję rozegrałem już na wersji 0.5beta (po feedbacku z grupy zewnętrznej, testującej 0.4 beta). Powiem tak. Kumulacja ścisłej struktury scen sesji + śledztwo sprawi, że skapitulowałem w niespełna 1,5 godziny jako prowadzący. Nie umiem w śledztwa, „Pytania” od graczy pogłębiły to.
    • Swoją drogą, wiem już jak gra ma wyglądać („heist”).

Biorąc pod uwagę to, że od września pracuję w trybie zmianowym, nie planuję prowadzić drugiej kampanii pod rząd, w dniach roboczych. Chcę zorientować się przez pierwsze dwa miesiące, jak często mi będą przepadać popołudnia i wieczory…

Na początku miesiąca patrzę na cały sierpień i jestem pod wrażeniem: byłem w stanie zagrać kilka sesji mimo tego, że mój plan na prowadzenie kampanii prawie całkowicie się rozsypał!

Blog & Patronite

Zaangażowałem się trochę w #RPGaDay2021, co pomogło mi napisać więcej niż 1-2 konkretne artykuły na miesiąc. W wyświetleniach bloga to jednak średnio widzę. To jest: ktoś na to wchodzi i zagląda, ale blog nie staje się przez to coraz częściej odwiedzanym miejscem.

Trochę temu przeczy to, że mój Patronite dobił do 56 zł/miesięcznie. Dwie kolejne osoby postanowiły wesprzeć mnie ze względu na to, co znajduje się na blogu. To oznacza, że seria artykułów objaśniających terminy z teorii erpegowej sprawdza się. Pisanie zwięzłych, merytorycznych treści, które mają szanse obronić się same (z biegiem czasu)…

Ten tekst powstał dzięki wsparciu: Jędrzej Śmietański, Michał Laskowski, Aleksandra Sontowska i Jakub Kucharzewski. Dziękuję!

Jedna myśl w temacie “Przegląd Twierdzy Powszechnej 8/2021

  1. Najzwyczajniej w świecie byłem zarobiony po łokcie większość miesiąca i nie miałem jak ani kiedy tu zajrzeć. Ba, za cały sierpień miałem czas raptem raz jeden zagrać sam cokolwiek (one-shot i to też jako beta-tester, ale do zombie apokalipsy).
    No a jak nie zaglądałem, to nie miał kto zagaić reszty ekipy, więc tym samym ich potencjalne czytelnictwo się nie spełniło.

    Polubienie

Dodaj komentarz